Popular Posts

Obserwatorzy

Licznik odwiedzin bloga

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Spring is coming

Zbliża się. Jest coraz bliżej. Stawia swoje stopy na ziemi jak Buka w Krainie Muminków. Tak mili państwo małymi kroczkami zbliża się do nas wiosna. Świadczyć mogą o tym np. temperatury wahające się od -1 do +10 na zewnątrz, słońce, które pięknie oświetla swoimi promieniami naszą ziemię,a także błoto po roztapiającym się śniegu. Ale nie tylko, to zwiastuje wiosnę. Wiosnę przepowiada także koniec ferii. Tak mili państwo. Ferie uważam oficjalnie za zakończone. Tak jak dużo miałem planów na ferie tak dużo z nich się nie spełniło. Można powiedzieć ze większość czasu przesiedziałem w domu. Wiosna jest chyba ulubiona pora roku wagarowiczów,zakochanych, a także osób mających depresję z powodu zimy. Mam nadzieję, że wiosna nie spóźni się, tak jak jej znajoma zima i, że zawita do nas w marcu, a nie np. w czerwcu :)

Sobota. Dzień pełen śmiechu , czułości i walki. Walki na pocałunki - zakład miedzy mną, Nią  w którym stawką był pocałunek (dziwne co?). Niestety, nikt z nas nie wygrał, ponieważ żadne z nas nie chciało ustąpić. Przed samą walką wszedłem w spisek z jej bratem ciotecznym, dzięki czemu Ona ciągle leżała na podłodze. Ogólnie wspominam ten dzień bardzo miło - jak zwykle. Szczególnie wycieranie butów z błota na trawie(wiosna idzie) i " oglądanie" film
<

Week full of surprises

W ostatniej notce pisałem Wam, że nie wyobrażam sobie ferii bez śniegu. I dostałem, to, na co tak długo czekałem. Biały puch,opad atmosferyczny w postaci kryształków lodu, gdzie każdy ma inną budowę zawitał do mnie dzień po napisaniu poprzedniego posta. Białe szaleństwo dzięki któremu powstały takie zabawy jak lepienie bałwana, bitwa na śnieżki, jazda na sankach, czy robienie aniołka leży do tej pory u mnie na dworze i cieszy me oko. Zastanawialiście się kiedyś, czy płatki śniegu wyglądają, tak jak nas uczono w szkole? Kto się nad tym nigdy nie zastanawiał niech pierwszy rzuci śnieżką. :D

We wtorek były Walentynki. Święto wszystkich zakochanych.Dzień, w którym osoby darzące się uczuciem wręczają sobie nawzajem prezenty.W moim wypadku walentynki trwały aż (a może tylko) trzy dni: 14,16 i 18 lutego. Dlaczego tak? Już tłumaczę. W czwartek minęło pięć miesięcy, odkąd jestem z moją dziewczyną. Pięć najszczęśliwszych miesięcy w moim życiu. Co prawda zdarzały nam się czasami spięcia, ale to one bardziej nas do siebie zbliżyły. Już nawet nie pamiętam jak wyglądało moje życie, zanim się poznaliśmy. Zapewne, było szare i ponure. Ale, odkąd jestem z Nią moje życie (jej pewnie też) zmieniło się nie do poznania. Dziękuję jej za wszystko. Za pocałunki podczas, których zapominałem o całym świecie. Za te dobre chwile dzięki, którym jesteśmy szczęśliwi, a także za te złe, które nauczyły nas jak bardzo jesteśmy dla siebie ważni. Mam nadzieję, że tych chwil będzie jak najwięcej.

Sobota zaś, to dzień, kiedy ją odwiedziłem. Spędziłem z nią bardzo miły dzień. Nie będę się tu zbytnio rozpisywał na szczegóły. Powiem tylko, tyle że każdy dzień, każda chwila spędzona z nią jest czymś wspaniałym.
<

Ferie - This is what I needed.

W końcu są. Tak bardzo upragnione 2 tygodnie wolnego.14 dni z daleka od szkoły i nauki której ostatnimi dniami było ciut za dużo. Dni w których człowiek w końcu się wyśpi a nie musi wstawać o 5.00 nad ranem aby zdążyć na autobus. Wszystko by było ładnie, pięknie gdyby nie to co się dzieje za oknem. Pogoda ładna,nie powiem, ale -20 stopni na termometrze mnie przeraża. Do tego na ferie powinien być śnieg. A tu co? Śniegu brak, słońce świeci. Jeszcze tego brakuje abym zobaczył rośliny które kwitną. Ale dosyć tego narzekania. Ważne że jest wolne...

Wczoraj byłem u Niej. Na początku poszliśmy na przydomowe lodowisko.Ja, jako osoba która nie lubi (a raczej nie umie :D ) zbytnio jeździć na łyżwach postanowiłem się przypatrywać co na lodzie wyczynia Ona. Potem, gdy przemarzliśmy do szpiku kości postanowiliśmy pójść do domu i wypić gorącą herbatę. Następnie zaczęliśmy wspominać wszystkie chwile spędzone razem. Po bardzo długiej rozmowie z Nią wręczyłem jej wcześniej niż powinienem prezent walentynkowy w postaci misia, czekolady oraz walentynki na której był napisany mój wiersz. Nie będę tu się bardziej rozpisywał na szczegóły. Powiem tylko tyle że bardzo miło wspominam wczorajszy dzień który traktuje jako rozpoczęcie ferii.

Treść wiersza:

Kim jesteś?
Tą piękną, jedyną
o jasnych włosach dziewczyną
Pięknych ustach i cudnym spojrzeniu
wspaniałym uśmiechu, uroczym imieniu
Ty jesteś pełna wyrozumiałości
miłości, a także szczerości

Gdy Cię po raz pierwszy ujrzałem
od razu się w Tobie zakochałem
Spotkałem się z Tobą wtedy pod kinem
i wiedziałem że spotkałem Tą dziewczynę
z którą będę mógł dzielić swe życie
Wiedz że od początku kochałem Cię skrycie

Teraz, ciałem jesteś daleko
lecz duszą przy mnie stoisz
Wiesz co, jak i dlaczego
w mym sercu się dziś roi
<

Notka powitalna

Witam. Nazywam się Krystian. Tematem, a raczej tematami bloga będą moje przemyślenia o życiu, moje losy i zdjęcia, które robię moim Samsungiem ES55. Używam także aparatu w LG KP500 Cookie, ale to totalnie rzadkość. Wszelkie prace znajdujące się na blogu zastrzegam prawami autorskimi i nie zezwalam na kopiowanie i używanie bez wcześniejszego uzgodnienia ze mną.Zachęcam do obserwacji bloga, ponieważ będzie działo się tu dużo ciekawych rzeczy,To by było na tyle, więc... do zobaczenia.
<